Któż z nas nie zna tej pięknej egzotycznej rośliny o wielkich dziurawych liściach.

Pewnie większość z roślinoholików ma ją w swoich domach. Sama mam 3 rodzaje monster w domu i jestem ich wielką fanką. Ale nie o moich preferencjach roślinnych miała być mowa

Monstery już od kilku lat cieszą się rosnącą popularnością i uznaniem również w trendach ślubnych. Egzotyczne liście zachwycają nie tylko wielkością, kolorami, fantazyjnymi kształtami ale mają też ciekawą symbolikę.

Według wierzeń (głównie mieszkańców Boliwii i Meksyku) roślina ta utożsamiana jest ze  szczęściem, długowiecznością oraz fortuną. Zwiastuje dobrobyt i sprzyja realizacji planów (to już wiem czemu mi się tak powodzi )

Przypisuje się jej również magiczne zdolności. Ponoć posiada moc uzdrawiania. Według legendy napar z monstery leczył bóle stawów i mięśni.

A jak wykorzystać liście monstery do dekoracji ślubnej?

Można włożyć je pojedynczo do wazonów, mogą informować gości o numerze stołu (jeden liść oznacza numer jeden, dwa liście numer dwa, itd.)

Na weselach rustykalnych, boho czy w stylu greenery liście monstery można wykorzystać w roli patery na ciastka i babeczki. Mniejsze liście można położyć pod serwetką dla gości lub na talerzu (jako podkładkę dla papierowego menu). Monstera również idealnie nada się do stworzenia ozdobnej ścianki za Państwem Młodym. Taki zielony parawan może stanowić też za idealne tło do zdjęć.

Motyw monstery można wykorzystać także na ślubnym zaproszeniu, a także, jak to jest w przypadku Pani Kamili i Pana Karola na księdze gości. Piękna zieleń w towarzystwie złota idealnie komponuje się z białą okadką księgi. By wszystko było spójne, wycięłam ozdobne liście, które posłużyły jako dekoracja zdjęć z fotobudki.

Taka księga będzie z pewnością wspaniałą pamiątką